czwartek, 28 czerwca 2012

a w międzyczasie

            


       Zbigniew Budek     gdzie jest Pan Cogito?
         

          mam widok na główny rynek 
          wszystko centralnie i naprzeciw.
          mariackiego nikt nie rusza
          każdy szuka środka
          w samym centrum z lęku
               tłumy krzyczą
               na przekór
     
          nieświadomi
               braku równowagi.



a ode mnie: maksimum treści,minimum słów.

p.s.a za oknem remont.za oknem,bo dotyczy elewacji.
to nawet nie remont, to raczej praca od podstaw.sporo do zrobienia.
oby tylko pogoda dopisała !







a w międzyczasie "Kot,który czytał wspak" autorstwa Lilian Jackson Braun. podobno największy hit od czasu Agaty Christie.lubicie kryminały?



Miłego !

wtorek, 26 czerwca 2012

proste

Ostatnio trochę czytałam na temat minimalizmu.
Minimalizm zakłada odrzucenie tego, co zbędne a koncentrowanie się na tym, co istotne.

Nie traktuję go jako stylu swojego życia.Nie utożsamiam się.Nie zgłębiam jego tajników.Nawet nie znam.
Czuję jednak, że jest mi troszkę bliski, bo np.:

Od zawsze uważam,że najprostsze rozwiązania są najlepsze.
Że często mniej znaczy więcej.Niejednokrotnie lepiej.
Z umiarem.Bez przesady.
Nie gromadzę rzeczy, których nie potrzebuję ani nie używam.(względnie)
Nie mam obsesji na punkcie rzeczy materialnych.
Nie mam obsesji na punkcie robienia wszystkiego.Nie muszę wszędzie być.

Nie gromadzę bibelotów ani "znajomości".
Unikam zawikłanych sytuacji, ludzi itp.
Nie mam telewizora itd.



Nie uważam się też za minimalistkę. Żyję jak każdy. Lubię słowo normalnie.

Albert Einstein twierdził, że: "należy upraszczać wszystko, jak to tylko możliwe, ale nie bardziej".

A jakie jest Wasze zdanie? : - )

p.s.a i do tego ta omnipotencja.to tu,to tam.mnie to przeraża..

Spokojnej Nocy !